sobota, 19 stycznia 2013

Dwudziesty szósty:

 http://blogroku.pl/2012/kategorie/i-can-love-you-more-than-this,43g,blog.html


-No to na co macie ochotę?
-Malik gotujesz?
-No
-Dzwonić już po straż czy zaczekać z 10 minut?
-Obraziłaś mnie.No to co? Może być jajecznica.
-No dobra.
Zadzwoniłam do Lou.Jeszcze są w Doncaster.Potem zjedliśmy 'śniadanie' i nudziliśmy się.Po gdzieś godzinie przyjechał Justin.
-Ostro było?
-Głupek.
-I tak mnie kochasz.
-Skąd wiesz?
-Ja wiem wszystko.
-Nie,to ja wiem wszystko.
-Tak? To co podjadałem w nocy?
-Batonika Twix
Justin zrobił zdziwioną minę.
-Dałeś zdjęcie na Tt.
-Liam!Musiałeś?
Liam zaczął się śmiać.
-Wiecie co?Dziwnie czuję się sama z trzema chłopakami.
-Przecież nas nie musisz się bać.
Justin przybliżał się do mnie z uśmiechem zabójcy.Malik podszedł do mnie od tyłu (bez skojarzeń xD) i wziął mnie na ręce.Zaczął się kręcić.
-Malik puść.
-A dasz mi buziaka?
-Po co?
-Bo mam taki kaprys.
-Nie.
-To cię nie puszczę.
-Jus,pomóż!
-Chciałabyś.
Liam zabrał mnie Zaynowi i uciekł do swojego pokoju.Zamknął drzwi,wszedł pod łóżko a ja schowałam się do szafy.Przykryłam się ciuchami Payna.Chłopacy pukali,próbowali otworzyć aż w końcu wyciągli drzwi z zawiasów.Znaleźli Liama.Justin otworzył szafę ale za chwilę ją zamknął.Pytał się Zayna 'gdzie ona może być?' Nie potrafiłam wytrzymać i zaczęłam chichotać.Justin wyciągnął mnie z szafy.Ganialiśmy sie jeszcze trochę.Potem przyszła Perrie a Justin poszedł.Rozmawialiśmy.
-Kocham Cię Emily.
-Ja Cię też Pezz.
-A ja?-Zawołali w tym samym czasie Li i Zayn.
Pezz poszła do Zayna i zaczęli się całować.Ja tylko się przytulałam z Liamem.Gdy Zerrie skończyło się całować,patrzeli na nas.Liam spojrzał 'znacząco' na mnie, ja kiwnęłam głową.
-Chodź Em pokażę Ci coś.
Liam pociągnął mnie do swojego pokoju.Zrobiliśmy to specjalnie.Położyliśmy się na łóżko.Usłyszałam szepty .
-'Cicho bo sie skapną'
-'Mówiłam że Emily pasuje do Liama'
-'Ciekawe co na to Harry'
-'Oj zamknij się nie widzisz że oni się naprawdę kochają?'
Naprawdę chciało mi się smiać.Udawaliśmy że się całujemy.Potem wstałam i podeszłam do drzwi.Otwarłam je a Zayn i Perrie wlecieli do pokoju.
-Nie umiecie być cicho.
Potem byliśmy na spacerze.Spotkaliśmy El,Lou i Jasmine.Poszliśmy do McDonalda.El ciągle pytała się Jasmine czy nie chce jeszcze frytków,czy nie chce jeszcze pić,czy nie chce innej zabawki.Potem poszliśmy na lody a potem do domu.Lou i Li bawili się z Jasmine a ja weszłam na tt.Follownęłam jakieś directionerki.Koleżanka Hazzy dodała zdjęcie jak się z nim całuje.Jak zwykle widziałam miłe tweety ale nie obyło się bez hejtów.Zaczęłam się kłócić z tą koleżanką Harrego.To ona zaczęła.To ona podpisała te zdjęcie '@EmilyJeff Widzisz jak Harry się zabawia? Widocznie nie dajesz mu tego co ja mogę mu dać.' Tak się wkurzyłam że uderzyłam o biurko,aż El przyszła.
-Em wszystko dobrze?
-Tak.
-Co się stało?
-Zobacz.
El czytała to z szeroko otwartymi oczami.Po chwili w trendach było 'Team Emily'.Dla pewności sprawdziłam czy to o mnie.Tak to o mnie.Directionerki są kochane.Harry zadzwonił do mnie na skype.
-Hej kocie.
-Hej kochanie
-Tęsknie
-Ja też.
-Czemu się smucisz?
-Nie smucę.
-Nie kłam.
-Chcesz wiedzieć?Wejdź na profil swojej koleżanki Hayley.
Harremu zrzedła mina.
-To..to..nie wiem co powiedzieć...to jest stare...ona kłamie...przysięgam..
-No dobrze.
-Chce cię mieć przy sobie.Chce cię pocałować,przytulić..Przyjedzcie do nas.Ty,Jasmine,może chłopacy.Potrzebuję Lou-spojrzałam na niego-ale ciebie bardziej.
-Liam,Zayn,Louis!
-Co?
-Jedziemy jutro do Harrego?
-Do mojego Hazziątka?JASNE!
Potem bawiłam się z Liamem i Jasmine,oglądałam z nim i Jas bajkę.Akurat byliśmy sami.Jasmine siedziała między nami ale my i tak trzymaliśmy się za ręce.Potem Jasmine zasnęła i leżała w swoim łóżku a my dalej oglądaliśmy tą bajkę.Ja na nią w ogóle nie zwracałam uwagi.Liczyło się tylko to że byłam tak blisko Liama.Trzymałam głowę na jego kolanach.Co chwilę na niego patrzałam.Zresztą on na mnie też.Czemu tak trudno wybrać? Kocham Harrego ale Liam....Liam nie jest mi obojętny.Z każdym dniem kocham go coraz mocniej.Potem Zayn,Lou i Josh wrócili z imprezy.Ja spałam z Zaynem,Liamem,Louisem i Joshem.Dziwie się że z łóżka nie spadliśmy.Rano powoli wstawałam żeby ich nie obudzić.I tak obudziłam Louisa.Chwycił mnie za biodra.
-Wróć!
-Idź spać!
-Bez ciebie nie!
-Matko zamknijcie się-powiedział zaspany Zayn
-Zayn idź spać!
-No ale przez was nie idzie!
-No ale Em nie chce wrócić do łóżka.
-Em wróć.
-Nie,muszę posprzątać!
Skierowałam się do drzwi.Louis podbiegł do mnie i położył na łóżku.
-Liam puśc.
On nic sobie z tego nie robił,wtulił się we mnie i zasnął.Chwilę później ja też zasnęłam.Gdy się obudziłam Liama już nie było,Zayn się ubierał a Lou dalej spał wtulony we mnie.Szturchnęłam go żeby się obudził, a on zleciał z łóżka.
-Zasnąłem?
-Tak

Kilka piosenek o Haylor.Moja ulubiona jest śliczna.To jest fajne: He Called Me Louis ;) Ta dziewczyna wygląda jak Demi ;) I tak SimpleSpoons Przebijają wszystkich ;)

    2 komentarze:

    1. Masz naprawdę świetnego bloga :)
      Mam do Ciebie ogromną prośbę, może proszę o zbyt wiele, ale to bardzo ważne.
      Wymyśliłam pewną akcję na moim blogu, tak właściwie cały ten blog to już jedna wielka akcja!
      Jeśli zechcesz mi pomóc, albo przynajmniej się przyłączyć - obserwując, będę Ci niezmiernie wdzięczna. Wszystko jest napisane w najnowszej notce.
      Mogę zmienić świat tylko z tobą :)
      f-me-i-am-famous.blogspot.com

      OdpowiedzUsuń
    2. Masz super bloga. Przeczytałam wszystkie rozdziały kilka dni temu ale nie miałam Internetu i teraz dodaję komentarz. Jest świetnie .. :) Kocham Twojego bloga

      P.S Nominowałam Cię do The Versatile Blogger . Informacje są u mnie na blogu http://nothing-but-lov.blogspot.com/

      OdpowiedzUsuń